CEO, CSO, CFO… brzmi tajemniczo? Lista nazw stanowisk po angielsku jest o wiele dłuższa. Należałoby się zastanowić, czemu służy ten złożony zbiór skrótowców? Czy jego stosowanie wynika to z mody, chęci podniesienia prestiżu firmy? A może dowartościowania się pracowników? To jedynie korporacyjna nowomowa, czy jednak dobry sposób na usprawnienie komunikacji?
CEO - kim jest
CEO, czyli Chief Executive Officer, to nikt inny jak prezes zarządu, dyrektor generalny albo dyrektor zarządzający, w zależności od obowiązującej w firmie nomenklatury. Osoba sprawująca to stanowisko nadzoruje całą organizację, podejmuje najważniejsze, strategiczne decyzje i odpowiada przed zarządem za wszystkie działania w firmie.
Kto jeszcze wchodzi w skład zarządu? Oto najpopularniejsze stanowiska kierownicze w firmach i ich angielskie nazwy:
- CFO (Chief Financial Officer) - dyrektor finansowy,
- CSO (Chief Security Officer) - szef ochrony bezpieczeństwa,
- COO (Chief Operating Officer) - dyrektor operacyjny,
- CTO (Chief Technology Officer) - dyrektor działu technologii,
- CMO (Chief Marketing Officer) - dyrektor marketingu.
Stanowiska po angielsku - po co stosować obce określenia?
Chcąc odpowiedzieć na pytanie: „Czy warto używać enigmatycznego skrótowca „CEO”, skoro ma ono jasny i dobrze znany polski odpowiednik?”, trzeba wziąć pod uwagę dwa czynniki. Sytuację, w jakiej stosowane jest tego typu nazewnictwo i odbiorcę komunikatu.
O ile niezasadne i dość komiczne może być samookreślenie się jako „dyrektora CEO” kogoś, kto prowadzi jednoosobową działalność gospodarzą na małą skalę, o tyle np. w negocjacjach biznesowych między przedstawicielami dużych korporacji takie uniwersalne zwroty będą jak najbardziej naturalne. Co ważne, zarówno osoba, która wprowadza skrótowce oraz inne zapożyczenia, jak i jej rozmówca powinni znać znaczenie słów.
Stosowanie angielskiego nazewnictwa w biznesie ma swoje silne uzasadnienie w postępującej globalizacji. Coraz więcej firm z polskim kapitałem podbija zagraniczne rynki. Dlatego ujednolicenie nazw stanowisk jest po prostu wygodne. To także duże ułatwienie w komunikacji na międzynarodowym rynku.
Używanie jednakowych określeń stanowisk w obrębie korporacji mających międzynarodową strukturę i oddziały w różnych państwa usprawnia komunikację i pozwala uniknąć niedomówień. Natomiast, jeśli firma wprowadza obcobrzmiące skrótowce, tylko po to, aby podnieść swój prestiż, często osiągnie odwrotny efekt.