Nie mogłeś się doczekać, kiedy nadejdzie Twój pierwszy dzień w nowej pracy. Liczyłeś na życzliwy, pomocny i zgrany zespół, być może na poznanie kilku nowych, dobrych przyjaciół. Tymczasem atmosfera w pracy jest ponura i dość napięta. Biuro, owszem, wygląda na nowoczesne, ale Twoje stanowisko trudno nazwać ergonomicznym. Zakres obowiązków, o którym dowiadujesz się pierwszego dnia, różni się od tego, co obiecał Ci rekruter, a na domiar złego kawa z firmowego ekspresu smakuje jak błoto. To scenariusz najgorszy z możliwych. Co można czuć w takiej sytuacji? Rozczarowanie nową pracą? Frustrację? Smutek? Jak sobie poradzić, kiedy pierwszy dzień zamienia się w koszmar?
Rozczarowanie nową pracę – najczęstsze przyczyny
Raczej nie spotka Cię przedstawiona na wstępie kumulacja nieszczęść, ale mimo wszystko, rozczarowanie nową pracą może mieć wiele przyczyn. Jeśli pierwszego dnia zostają Ci przedstawione obowiązki niezgodne z ustalonymi na rozmowie kwalifikacyjnej warunkami umowy, masz prawo czuć się rozczarowany. Odpowiedzialny rekruter stara się jednak nie wprowadzać kandydatów w błąd. Szansa, że niezadowolona osoba ostatecznie zgodzi się na inne postanowienia i zostanie w firmie, jest przecież niewielka, a kolejna rekrutacja stanowi dodatkowe koszty. Takie sytuacje mogą się jednak zdarzyć.
Niezadowolenie wynika też niekiedy z bardzo wysokich oczekiwań wobec nowej pracy. Jeśli pokładałeś w niej zbyt duże nadzieje, może się okazać, że szara rzeczywistość po prostu Cię rozczaruje.
Ważna jest też atmosfera w zespole i pierwsze wrażenie, jakie zrobią na Tobie współpracownicy. Musisz jednak mieć na uwadze, że być może po prostu dołączyłeś do zespołu w trudnym dla firmy momencie i to jest powodem złej atmosfery w pracy. Zestresowani pracownicy mogą zwyczajnie nie mieć energii na nawiązywanie nowych znajomości, co nie oznacza, że Cię lekceważą czy traktują z góry. Daj im szansę i nie skreślaj nikogo już na początku.
Niezadowolenie z nowego miejsca pracy – jak sobie poradzić?
Przede wszystkim nie podejmuj żadnych decyzji pochopnie. Postaraj się opanować złe emocje i po powrocie do domu na chłodno przemyśl wady i zalety nowego miejsca pracy. Masz oczywiście prawo wypowiedzieć umowę o pracę nawet pierwszego dnia, ale być może lepszym rozwiązaniem jest odczekanie kilku tygodni i sprawdzenie, czy sytuacja się zmieniła. Może się okazać, że faktycznie trafiłeś do firmy w gorącym okresie, a zła atmosfera wkrótce się poprawi.
O niezgodności zakresu obowiązków, zasad dotyczących premii czy warunków pracy najlepiej od razu porozmawiać z pracodawcą. Być może po takim spotkaniu okaże się, że zaszła zwyczajna pomyłka i pierwotne ustalenia są aktualne. Ważne, abyś wykazał się asertywnością, nie zgadzał na niesatysfakcjonujące warunki wbrew sobie.