65% Polaków za tym, by zarobki były jawne

2014-02-27

Powszechnie znana lista płac w każdej firmie? Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez serwis pracy Praca.pl, za takim rozwiązaniem jest połowa Polaków. Co piąty nie chciałby jednak, by wszyscy wiedzieli, jakie osiąga dochody. Co na temat jawności pensji myślą Polacy?

Wynagrodzenia i ich wysokość to temat, który budzi w Polsce bardzo duże zainteresowanie. Czy chcielibyśmy wiedzieć ile zarabiają nasi koledzy z pracy? A sąsiad? I czy dobrze czulibyśmy się z tym, że inni wiedzieliby ile zarabiamy? Jak wynika z przeprowadzonej przez serwis pracy Praca.pl ankiety, dostępu do wiedzy o zarobkach pragnie 65% Polaków, z czego ponad połowa (51%) uważa, że powinna w tym względzie panować pełna transparentność. Jakie mogłyby być plusy a jakie minusy takiej otwartości? I co na temat dostępu do wiedzy o zarobkach sądzą ankietowani przez Praca.pl użytkownicy serwisu?

Jawność płac na stanowiskach państwowych


Z badania Praca.pl wynika, że 13% Polaków jest za tym, by wiedza o zarobkach była powszechna, ale tylko w odniesieniu do osób pracujących na stanowiskach państwowych. Takie rozwiązanie pozwoliłoby dokładnie kontrolować wynagrodzenie urzędników i osób, których pensje są finansowane z podatków Polaków. O potrzebie takiej wiedzy, przekonywało już w lipcu 2013 roku Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych. Projekt ustawy, która miałaby ujawniać płace pracowników (nie tylko tych na rządowym garnuszku) nie ujrzał jednak jeszcze światła dziennego.


Jawne płace = brak nierówności płacowych?


14% badanych w ankiecie respondentów opowiedziało się za jawnością płac w obrębie firmy. W takiej sytuacji pracownik nie wiedziałby, ile wynoszą zarobki w firmie X, ale za to doskonale orientowałby się w tym, jaki przelew co miesiąc otrzymuje Pani Krysia z księgowości czy szef. Czy takie rozwiązanie ma plusy? Na pewno jednym z nich jest zmniejszenie ryzyka nierówności płacowej między płciami. Mimo tego, że prawo do równego wynagradzania za pracę zapewnia artykuł 33 pkt 2 Konstytucji RP oraz Dyrektywa Rady Wspólnot Europejskich 75/117/EWG, nierówności występują. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest brak wiedzy o wysokości zarobków. Obecnie kobieta zarabiająca mniej od swojego kolegi tego, że ma niższe zarobki może się co najwyżej domyślać - przy jawnych zarobkach miałaby jasną sytuację i możliwość walki o wyższe wynagrodzenie.

 

Czy takie rozwiązanie mogłoby zadziałać? “W pewnym aspekcie przypuszczalnie tak, ale warto zwrócić uwagę na to, że w krajach o wyższej transparentności zarobków niż w Polsce, nierówności płacowe pomiędzy kobietami i mężczyznami również istnieją. Równość płac nie jest zatem jedynie kwestią tego, że kobiety nie wiedzą ile zarabia mężczyzna na tym samym stanowisku w ich firmie.” - komentuje prezes Praca.pl Krzysztof Kirejczyk.

W firmie dostęp do wiedzy - publicznie tabu


14% Polaków chce jawności w obrębie firmy, ale jednocześnie braku dostępu do wiedzy o zarobkach publicznie. Czy taki sposób podejścia do wynagrodzenia ma szanse się sprawdzić? Czy wiedza o tym, ile zarabiają wszyscy współpracownicy może pomóc pracownikowi?


Jednym z bardziej przeszkadzających Polakom elementem rekrutacji do firm jest brak jasności na temat proponowanych zarobków w firmach. Kandydaci narzekają, że tracą czas na spotkania w firmach, które nie mają szans spełnić ich oczekiwań finansowych. Czas marnuje też osoba prowadząca spotkanie, która o oczekiwaniach finansowych kandydata dowiaduje się pod koniec spotkania lub dopiero wtedy, kiedy oferta pracy zostanie przez kandydata odrzucona. Ujawnienie płac w obrębie firmy nie rozwiązuje tego problemu, choć zmieniając sposób myślenia Polaków o zarobkach pozwoliłoby być może w przyszłości na wprowadzenie większej elastyczności w obrębie informowania o potencjalnych widełkach płacowych już na etapie rekrutacji.

Z drugiej strony, czy jawność w firmie, a brak wiedzy publicznie naprawdę ograniczają dostęp do wiedzy o zarobkach w instytucjach i firmach?  Prezes Praca.pl Krzysztof Kirejczyk nie ma w tym obszarze złudzeń: “Bądźmy realistami. Powszechna wiedza o zarobkach w danej firmie jest niemalże równoznaczna z ujawnieniem płac publicznie. Zaraz znajdzie się ktoś, kto zechce taką siatkę płac opublikować w internecie, albo podzielić się wiedzą na dowolnym forum. Wystarczy jeden niezadowolony pracownik – lub pracownik z poczuciem społecznej misji - by informacja nie tylko o tym ile on zarabia, ale ile zarabia się w całej firmie były dostępne dla każdego.” - komentuje ekspert rynku pracy. 


Przeczytaj także: