Praca za granicą to świetna okazja do zapoznania się z tym, co nowego w świecie. Takie zajęcie jest jeszcze bardziej cenne jeżeli w zawodzie, w którym się kształcimy dobrze postrzegana jest praktyka za granicą. Takimi zawodami mogą być np. lekarze, pracownicy naukowi, osoby związane z turystyką. Ale także osoby, które myślą o założeniu własnej firmy za granicą. Kiedy przyświeca nam założenie swojej firmy poza krajem to nawiązanie zagranicznych kontaktów staje się bardzo ważne. Płynące z tego korzyści są duże. Nadal jesteśmy w grupie tańszych państw. To dobra zachęta dla inwestorów oraz prognoza dla osób, które chcą kooperować z firmami zagranicznymi. Zainteresowanie Polską jako krajem partnerskim nie będzie malało.
W krajach sąsiedzkich i nie tylko, można spotkać coraz więcej Polaków. Ale oprócz masowych wyjazdów i czerpania wzorców z innych państw w dziedzinie kultury, biznesu – my sami również importujemy wiele rzeczy wraz z naszymi rodakami, którzy wyjechali za granicę. Taką mieszaninę różnych modeli i kultur można by nazwać globalizacją. Gdyby nie jeden fakt. Coraz większe rozproszenie się różnych mediów powoduje, że mamy dostęp do coraz większej ilości informacji. Ale coraz mniej z nich przyswajamy oraz rozumiemy. Dobrowolnie ograniczamy więc swój zasięg i informacje o świecie. Dlatego, warto przez chwilę zastanowić się, co tak naprawdę składa się na atrakcyjność wyjazdu za granicę? Jeśli nie wiemy o Brytyjczykach wiele więcej niż dziesiąt lat temu. Jeżeli tak łatwo jest nam już się porozumiewać ze sobą w różnych częściach świata to nie będzie to na pewno postęp cywilizacyjny. Nie jest to także zafascynowanie obcą kulturą, która w rzeczywistości jest inna od modelu, który mamy w świadomości. Takim czynnikiem są zawsze marzenia o jakiejś innej i może trochę lepszej rzeczywistości. Z kolei to co składa się na takie postrzeganie innych krajów to ich status majątkowy. A więc nic innego niż pieniądze nie skłania nas do wyjazdów zagranicznych.
O pracę za granicą nie jest trudno jeżeli tylko zainteresujemy się wyjazdem odpowiednio wcześnie. Z dwóch powodów: po pierwsze dlatego, że w sezonie jest już komplet pracowników i trudno coś znaleźć. Po drugie – można użyć do tego kontaktów znajomych i ustrzec się przed trafieniem do złego miejsca. Mając większy zapas czasu możemy również poszukać wśród ogłoszeń takiej pracy, która nie będzie dla nas za bardzo uciążliwa.
Niestety, często dzieje się tak, że jadąc do pracy za granicę nie starcza nam czasu na nic więcej. Łatwiej i lepiej jest zorganizować wyjazd ze znajomymi. Jednak zależnie od charakteru naszej pracy oraz współlokatorów może być ciężko spędzać wolny czas na zabawie. Dlatego decydując się na wyjazd za granicę należy się liczyć z tym, że to głównie praca wypełnia nasz wolny czas. Czasem sytuacje, które mogłyby wydarzyć się również w Polsce są bardziej uciążliwe za granicą. Trudni klienci oraz nieuczciwi pracodawcy mogą zdarzyć się także poza granicami naszego kraju. Ale gdy jesteśmy z daleka od bliskich i kraju takie wydarzenia są bardziej dotkliwe. Najlepiej zdecydować się na wyjazd na tyle wcześnie aby móc sprawdzić swojego pracodawcę lub zabezpieczyć możliwość powrotu. Warto również wyznaczyć sobie mapę celów przed wyjazdem zarobkowym. To pozwoli zrealizować je w sposób mniej dotkliwy i obciążony determinacją. Dobrze abyśmy wiedzieli jaką kwotę chcemy uzbierać lub nawet co za nią nabyć (gdyby się zdarzyło, że coś podobnego możemy kupić okazyjnie za granicą). To na pewno da nam komfort psychiczny i pozwoli na zrównoważenie w sytuacji krytycznej. Warto mieć świadomość, że nie musimy tam pracować za wszelką cenę oraz wiedzieć z jakimi priorytetami przyjechaliśmy.
Pracę sezonową możemy z czasem potraktować jako stałe zajęcie. Po porozumieniu się z pracodawcą może istnieć szansa na powrót do pracy w następnym sezonie. Również stali pracownicy coraz częściej są poszukiwani dla zagranicznych pracodawców. To już jednak zupełnie inny charakter takiego wyjazdu. Dzięki temu łatwiej nam również sprawdzić pracodawcę, do którego wyjeżdżamy. Jednak coraz częściej nie myślimy o wyjeździe na stałe tylko o pobycie tymczasowym. Przywożony kapitał w formie doświadczenia, kontaktów oraz zapasu gotówki inwestujemy w kraju. A to jak pokazuje praktyka dobrze sprawdzające się rozwiązanie. Należy oczekiwać, że w pewnej chwili większość naszych rodaków wróci do kraju. Po tym jak różnice materialne nie będą tak bardzo odczuwalne, stracą na atrakcyjności wyjazdy zarobkowe za granicę. Na pewno nie będą one już tak masowe. Aby tak się jednak stało, potrzebne jest otoczenie biznesu, które będzie stymulowało zmiany. A więc nic o nas bez nas, dobrze jest wyjechać i poznać coś nowego. Po powrocie trzeba tylko chociaż cząstkę tego doświadczenia przełożyć na grunt polski a zmiany same nadejdą.