Gorączka, duszący kaszel, zmęczenie, problemy z oddychaniem – dziś chyba każdy te objawy kojarzy z koronawirusem. Chorobę COVID-19 wielu ludzi przeszło łagodnie bądź bezobjawowo. Niemniej nieprzychodzenie do pracy osób, które mogą być chore i ich temperatura ciała jest podwyższona, zmniejsza prawdopodobieństwo, że wirus rozprzestrzeni się w zakładzie pracy. Czy zatem przełożony jest upoważniony do wykonywania takich pomiarów? Czy pracownik może nie wyrazić na to zgody? Co na ten temat mówią RODO, Kodeks pracy i inne przepisy regulujące prawa i obowiązki pracownika?
W jakich sytuacjach można podjąć decyzje o mierzeniu temperatury w zakładzie pracy?
Zgodnie z art. 207. § 1. Kodeksu pracy: Pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy [...] Pracodawca jest obowiązany chronić zdrowie i życie pracowników przez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki.
Zanim pojawił się koronawirus w Polsce, trudno byłoby wyobrazić sobie, że przełożony wprowadza obowiązek zasłaniania twarzy w miejscu pracy. I podobnie – mierzenie temperatury pracownikom przed wejściem na teren zakładu wydawałoby się pomysłem nie tylko nieuzasadnionym, ale też naruszającym prawa pracownika oraz RODO. Dlaczego bowiem pracodawca miałby być upoważniony do weryfikowania temperatury ciała, uzasadniając to zapewnieniem bezpiecznych i higienicznych warunków pracy?
W dobie pandemii koronawirusa statystyki nie pozostawiają jednak złudzeń – jeden chory zaraża nawet dwie do trzech osób. Choćby dlatego działania prewencyjne i zapewnienie maksymalnego możliwego bezpieczeństwa pracownikom to bardzo ważne zadania pracodawców. W takiej sytuacji mają oni prawo zorganizowania pomiarów temperatury pracowników, nim ci wejdą do zakładu.
Powinno się to jednak odbywać bez naruszania przepisów RODO, a więc z maksymalnym ograniczeniem przetwarzania danych osobowych pracowników, z zachowaniem poufności wyników. Pracownicy powinni być sprawdzani pojedynczo i w razie podwyższonego wyniku mieć możliwość dyskretnego opuszczenia zakładu pracy. Dla zachowania bezpieczeństwa należy wybrać bezdotykowy termometr do mierzenia temperatury.
Mimo że dane dotyczące zdrowia to szczególna kategoria danych osobowych i podlegają bardziej restrykcyjnym przepisom niż zwykłe dane osobowe, w RODO znajduje się uzasadnienie do ich przetwarzania w kontekście koronawirusa. Objawy mogą bowiem świadczyć o możliwości zarażenia innych pracowników. Dlatego jako uzasadnienie przetwarzania danych np. zdrowia pracowników na gruncie RODO można wskazać art. 9. ust. 1 lit. b oraz h:
- przetwarzanie jest niezbędne do wypełnienia obowiązków i wykonywania szczególnych praw przez administratora lub osobę, której dane dotyczą, w dziedzinie prawa pracy, zabezpieczenia społecznego i ochrony socjalnej,
- przetwarzanie jest niezbędne do celów profilaktyki zdrowotnej lub medycyny pracy, do oceny zdolności pracownika do pracy.
Czy można nie wyrazić zgody na mierzenie temperatury ciała?
Podobnie jak pracodawca nie ma prawa zmusić zatrudnionych, by poddali się badaniu alkomatem, tak i nie może nakazać im pomiarów temperatury. Niemniej, jeśli pracownik nie chce zastosować się do tego polecenia, musi liczyć się z tym, że nie zostanie dopuszczony do pracy, a nieobecność będzie nieusprawiedliwiona. Rozwiązaniem w niektórych przypadkach może być samodzielne mierzenie temperatury przez pracowników w domu. W przypadku braku prawidłowej temperatura ciała powinni oni zgłosić się do lekarza, zamiast przychodzić do pracy.