W opinii wielu kandydatów, poszukiwanie pracy w okresie wakacyjnym jest wyłącznie stratą czasu. Dlaczego? Bo gdy sezon urlopowy w pełni, osoby, które mogłyby podejmować ważne decyzje w organizacji, prowadzić proces rekrutacji pracowników, częściej można spotkać nad morzem lub w górach niż w biurze. Po co więc męczyć się i szukać tam, gdzie nic nie ma? Czy to rozsądne podejście? Czy warto szukać pracy w wakacje? I jak się ma do tego COVID-19?
Ogłoszenia o pracę: czy jest ich mniej w wakacje?
Obecna sytuacja na rynku pracy, który w bardzo wielu branżach ucierpiał wskutek pandemii koronawirusa, nie maluje się w jasnych barwach. Niepewność – zarówno po stronie pracowników, jak i pracodawców – to dziś niestety rzeczywistość. Dlatego nie warto tracić czasu i odkładać poszukiwań pracy na potem, pomimo tego, że ofert rzeczywiście jest mniej. W tym roku ma to jednak niewiele wspólnego z planami urlopowymi.
Faktem jest oczywiście, że wiele firm, w których nowy budżet zatwierdzany jest z początkiem roku kalendarzowego, najbardziej intensywnie poszukuje nowych pracowników właśnie z początkiem roku. Z drugiej strony przedsiębiorstwa w czasach silnej konkurencji i trudnego rynku nie mogą sobie pozwolić na czas spowolnienia, często kojarzone z wakacjami.
Mniejsza konkurencja na rynku pracy a wakacje?
Wielu ludzi o zmianie zatrudnienia myśli dopiero po letnim urlopie. Z powodu wyjazdów, upałów i sezonu ogórkowego zwyczajnie nie chce im się szukać ofert i aplikować. Teoretycznie więc w wakacje konkurencja powinna być mniejsza, a nowa praca znajduje się w zasięgu ręki. Pamiętajmy jednak o fali zwolnień, która wiosną wyrzuciła na rynek pracy wiele kompetentnych osób, doświadczonych, wykształconych pracowników. Zatem, zwłaszcza przy spadającym popycie na pracę, trudno mówić, że tegoroczne lato to czas zmniejszonej konkurencji.
Sytuacja na rynku pracy
Przez ostatnie lata przyzwyczailiśmy się do nieco większego niż wcześniej luzu w poszukiwaniu nowego zatrudnienia. Wiemy, jak prawidłowo ocenić ofertę pracy, nie boimy się negocjować stawek i przechodzić do innej firmy, a nawet całkowicie się przebranżowić. Jak będzie teraz? Eksperci prognozują, że do końca roku stopa bezrobocia (w styczniu 2020 r. wynosząca 5,4%) w Polsce może wzrosnąć nawet do 10%.
Podsumowania kwartalne opracowuje Główny Urząd Statystyczny, dostarczając informacji o aktualnej sytuacji na polskim rynku pracy. Z ostatniego raportu na ten temat: Popyt na pracę w pierwszym kwartale 2020 roku, dowiadujemy się, m.in. że w końcówce I kwartału 2020 r.: W porównaniu z końcem I kwartału 2019 r. liczba wolnych miejsc pracy była mniejsza o 65,9 tys., tj. o 46,3%. Różnicę zatem trudno ignorować.
Warto więc być przygotowanym na to, że poszukiwanie pracy może się wydłużyć. Dobrze jest na bieżąco śledzić ogłoszenia, monitorować zapotrzebowanie na pracowników w interesującej nas branży. Czasem dobrym rozwiązaniem mogą okazać się podniesienie kwalifikacji lub zmiana zawodu. Zawieszanie poszukiwań na czas letnich miesięcy zwyczajnie się nie opłaca.